Autor Wiadomość
PannaQ
PostWysłany: Czw 8:10, 19 Sty 2006    Temat postu:

dziwne bo z koncowki filmu wynikalo ze dusza daje nam wiele, ze dzieki niej kochamy bla bla bla...

film jak dla mnie pokazywal bardziej amerykanska rzeczywistosc niz polska
no i byl robiony takze dla amerykanow
bo ja jakos nie potrafie sie wzruszac gdy kobieta zaraz po smierci meza idzie do lozka z nowopoznanym facetem, gdy ten facet ni w piec ni w dziewiec chce zabic tamtego... ehh... masakra
ogolnie jak dla mnie do ladnej ideii chcieli na sile wepchnac mordowanie i sex ;-P

i pytanie 2. po co on sobie strzelil sam w klate ?
zeby zaszpanowac ?
Smoku
PostWysłany: Śro 23:20, 18 Sty 2006    Temat postu:

Heh, ja film ten uwielbiam. Prawda, jest przytlaczajacy - ale taki mial byc. W zalozeniu mial sklaniac do myslenia nie nad tym jakie zycie jest rozowe, ale nad tym jakie jest popieprzone i jak niewiele mozemy zrobic. Przynajmniej ja to tak odebralem ^^'
PannaQ
PostWysłany: Śro 19:40, 18 Sty 2006    Temat postu:

dla mnie 21gramow bylo koszmarem
ale to juz cos.. bo chodzmy kwalifikowalo sie w skali
(dla sprecyzowania... wielka czesc amerykanskich komedii romantycznych, rozlewni krwi czy tez pseudointelektualnych filmow biograficznych Marlyn Monroe sa poza skala)
film zaklasyfikowany do mozgowej papki z zekomym przeslaniem
srednie wykonanie, banalne przeslanie, a sama historia ludzi mnie bardziej zmuszala do glebszych refleksji nad samobojstwem niz nad oblubieniem zycia...
Sakura
PostWysłany: Śro 18:33, 18 Sty 2006    Temat postu:

"Butterfly Effect" polecam również, uwielbiam ten film.
A "21 gram" nie oglądałam, ale myślę, że sobie w najbliższym czasie pożyczę i obejrzę Wink
A ostatnio oglądałam "King Arthur", uwielbiam scenę na lodzie ;D
Smoku
PostWysłany: Śro 17:56, 18 Sty 2006    Temat postu:

Obejrzyj sobie 21 Gramów. Albo Butterfly Effect^^'. Ja po tych dwóch filmach zmieniłem zdanie o tych które teraz wychodzą. Na lepsze xDD.

EDIT : Aha... i jeśli Matrix Ci sie podobal, to polecam Equilibrium ^^'. Ten sam klimat, ale fabula [według mojego skromnego zdania] znacznie lepsza ^^'. I co najważniejsze : NIE MA KOLEJNYCH CZĘŚCI xDDD
integra
PostWysłany: Śro 11:16, 18 Sty 2006    Temat postu:

oglądałam Ringa w dwóch wersjach i jakos specjalnie mnie ta japońska nie poruszyła...
nie mam też chyba ulubionego filmu, bo teraz mimo mnóstwa nowych, kolorowych superprodukcji [i nie tylko] nie ma nic sensownego do obejrzenia... same kolorowe obrazki bez większej akcji i cekawej fabuły....

z tych które mi sie kiedyś podobały pamiętam :
Matrixa [ale tylko 1 czesc, po drugiej byłam rozczarowana i na trzecią nie poszłam Razz ]
Smoku
PostWysłany: Nie 22:41, 15 Sty 2006    Temat postu:

Kyaaa! Chakushin Ari [One Missed Call] - boskie po prostu xD. Tak samo jak japonskie wersje Ring'a i Dark Waters xD. Sa po prostu swietne xD
Sakura
PostWysłany: Nie 19:29, 15 Sty 2006    Temat postu:

Dlatego właśnie Panno Q. nie przepadam za amerykańskimi produkcjami [typu filmy "Pojutrze" xD], bo to śmiech na sali.

Najlepsze są japońskie horrory *_*
bufiak
PostWysłany: Nie 19:22, 15 Sty 2006    Temat postu:

ameryka dla ameryki... amatorzy Very Happy i tak co najlepsze to rodzi sie w europie Razz jakby nie spojrzeć najlepsze ekskluzywne fury, ktorymi bujają sie bogaci amerykańce to wlasnie europejskie bmw, mercedes czy inne volva itp. takich przykladów mozna by podać mnóstwo Razz
PannaQ
PostWysłany: Nie 18:56, 15 Sty 2006    Temat postu:

Uwielbiam Piratow z Karaibow
i juz czekam na czesc II choc napewno nie bedzie tak dobra

Co do pojutrza...
to mnie smieszy wizja amerykanow ze jak ameryka zginie to caly swiat nie przetrwa... bo procz ameryki to sa sami buszmeni itp.
i na kazdym filmie najgorsze rzeczy dzieja sie wlasnie w USA
i to tam przychodzi ratunek
oblecha
Sakura
PostWysłany: Nie 18:00, 15 Sty 2006    Temat postu:

Hmm... A ja ostatnio [przez brak netu i monitora] codziennie robię maratony filmowe [uzupełniam braki i oglądam moje inne filmy, które uwielbiam] stwierdzam, że Piraci z Karaibów się niezłą komedią xD Nieźle się uśmiałam. Johny Depp rządzi xD

Hmm... Obejrzałam sobie m.in. też Pojutrze. Z matką.
Ah, komentarze były najlepsze.
Film był ogólnie nudny, przewidywalny i "amerykański" ;p

A jutro mam zamiar obejrzeć sobie "Rycerzy króla Artura" ;3
PannaQ
PostWysłany: Sob 9:02, 14 Sty 2006    Temat postu:

A ja polecam Grease
Ostatnio szaleje za Travolta poprostu ;-D
Choc II byla juz troche bleh.. Nie bylo juz Travolty ;-P

Po wczorajszym obejzeniu 21 gramow:
Polecam dla osob lubiacych miec harmider w glowie
Film wyglada na straszliwie pociety a pozniej puszczany w przypadkowej kolejnosci
Na poczatku widzisz koniec... co dla mnie jest idiotyzmem bo nic mnie w nim juz nie moglo zaskoczyc
niektore sceny bez sensu puszczane po pare razy... inne przedluzaly sie straszliwie
parunastosekundowe ujecia twarzy itp.
ktore do filmu niestety klimatu nie wnioly za grosz
i kobieta ktora po smierci meza i dzieci jest straszliwie cierpiaca... ale idzie od razu do lozka z innym
no tak
Cierpi jak cholera.
Iza
PostWysłany: Sob 0:07, 14 Sty 2006    Temat postu:

/Zdecydowanie moim ulubionym filmem jest "Fight Club" ("Podziemny Krąg"). Każdy kto widział - rozumie
Qudaci
PostWysłany: Czw 21:22, 08 Gru 2005    Temat postu:

"przyczajony tygrys, ukryty smok" był niezły, podobał mi się, nawet bardzo. co się tyczy innych Chińskich filmow znanych:
Hero - jak wyszedłem z kina, musiałem ciągnąć szczęke po posadźce. przede wszystkim gra kolorami podobała mi sie niebagatelnie. Muzyka również była zacna. historia dobra, i odrazu powiedzielismy sobie z kolezanką że to bedzie trzeba obejżeć raz jeszcze (i takze się stało ^^' )
Dom latających... - no coooż... na początku zapowiadał się nieźle ^^" nawet bardzo dobrze. ale... w ostatniej ćwiartce wszystko zaczeło powoli się staczać. a koncowka filmo to było dobre 20 jak nie wiecej (od momentu kiedy ta dziewczyna wyjechala z obozu i dostała sztyletem w piers) ogromnego, niepochamowanego, spazmatycznego smiechu... no przepraszam bardzo ale jak tu sie nie śmiać jak głowna bohaterka okazała się lepsza od Jezusa i zmartwychwstała 3 razy nie czekając nawet te nieszczesne 3 dni -_-
Angelus
PostWysłany: Wto 22:43, 06 Gru 2005    Temat postu:

"Przyczajony tygrys, ukryty smok" to byl film poprostu swietny Wink A ogolnie bardzo lubie horrory i uwielbiam cala serie "Zywych trupow" Smile Ostatnio ogladalem "Klatwe" i tez genialny film co prawda wzorowany na "Ring" ale to nic Very Happy

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group