Alternatywne

Jagoten

Tak się zastanawiam czy któreś z Was ten film widziało...

Jestem właśnie po czwartym już seansie tego dzieła i za każdym razem jak go oglądam przekonywuje się o jego geniuszu... Za każdym razem go przeżywam i oglądam może nieco z innej perspektywy, ale za każdym razem obraz filmu idealnie do tego pasuje...

No tak, ale o czym to w ogóle jest zapytacie. No więc film opowiada o czarnoskórym najemniku, który tłumił rebelie w różnych państwach (Denzel Washington). Aktualnie pogrążony wyrzutami sumienia alkoholik, czytujący Biblię. Ów człowiek odwiedza przyjaciela - swojego byłego kompana - w Meksyku, od którego otrzymuje propozycję pracy jako ochroniarz córeczki bogatych rodziców przed porwaniem (które w Mexico City są na porządku dziennym, jak przekonuje nas film)... I na tym może zakończę. Resztę trzeba zobaczyć samemu.

Co ja na ten temat mam do powiedzenia.. Cóż. W tym filmie podoba mi się absolutnie wszystko. Nie widzę rzeczy, która by tam nie pasowała. Denzel Washington i Dakota Fanning (swoją drogą - w takim młodym wieku taki talent to naprawdę rzadkość~) razem z całym zastępem aktorów drugoplanowych naprawdę grają świetnie i oddają charakter i historie swoich postaci w zupełności. Historia jest jak najbardziej wciągająca, momentami okropnie brutalna, a innymi wręcz wzruszająca i wesoła. W całej historii naprawdę nie ma motywu, który byłby tam zbędny. Muzyka - po prostu arcydzieło. Zasłuchuję się w soundtrack'u już od kilku dni. Postacie śa wielowarstwowe, ze swoimi własnymi historiami, charakterami i cechami. Zdjęcia - cudo. Odpowiednie zbliżenia, oddalenia, pomieszane kadry, ruszony obraz, a wszystko odpowiednio dopasowane do tego co dzieje się na ekranie. Całość jest po prostu genialna. I o ile nie wszyscy zgadzają się z twierdzeniem, że kino to też sztuka, to jak dla mnie ten film jest wystarczającym dowodem na to, że tak właśnie jest.

Krótko mówiąc - Must see. Jeśli ktoś nie widział to polecam. Teraz jest tydzień wolnego, na pewno znajdzie się czas na objerzenie dobrego filmu.

bufiak

true true... film jest piękny :yes: una palabra!